Крупнейшая бесплатная электронная библиотека 376 098 книг в 367 жанрах 118 554 автора
Польские трупы (сборник)

Аннотация

В сборник «Польские трупы» включены рассказы 15 авторов, представляющих самые разные литературные традиции и направления. Открывает его прославленный мастер детектива Иоанна Хмелевская, с ней соседствуют известный поэт Мартин Светлицкий, талантливый молодой прозаик Славомир Схуты, критик и публицист Петр Братковский и др.

Собранные в «Польских трупах» рассказы чрезвычайно разнообразны. Авторы некоторых со всей серьезностью соблюдают законы жанра, другие избрали ироническую, а то и гротескную манеру повествования. Везде присутствует запутанная детективная интрига, преступники, сыщики – профессионалы и дилетанты; выразительно обрисован фон, на котором развивается действие, реалии, позволяющие немало узнать о повседневной жизни Польши. Персонажи – все как на подбор яркие, убедительные. В целом сборник являет собой образец антологии детективного жанра, наглядно демонстрирующий как разнообразие возможностей самого жанра, так и специфику письма авторов, к нему обратившихся. Читать такую антологию не просто увлекательно – она позволяет увидеть, сколь велико разнообразие манер, стилей, подходов к давно, казалось бы, устоявшемуся, подчиняющемуся классическим законам жанру.

Перевод: Х. Сурта, Гаянэ Мурадян, Е. Верниковская, Е. Шаркова, София Равва, М. Курганская, О. Катречко, И. Нелюхина, И. Киселева, П. Козеренко, Марина Алексеева, Ольга Чехова, Е. Попова, Е. Барзова, В. Волобуев

Рецензии читателей

Вам необходимо зарегистрироваться
для того что бы написать рецензию

Комментарии читателей

Авторизуйтесь или войдите с помощью:

Добавьте теги:

Показать все теги

Оцените книгу:

Книги автора

Michnikowszczyzna Zapis Choroby
Земкевич Рафал
Michnikowszczyzna Zapis Choroby

Rafał A. Ziemkiewicz po Viagrze mać, Frajerach i Polactwie proponuje polskiemu czytelnikowi kolejną dawkę kontrowersyjnej publicystyki w swojej najnowszej książce pt. Michnikowszczyzna, zapis choroby, gdzie wnikliwie analizuje działalność Adama Michnika i bezpardonowo rozprawia się z wizerunkiem redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" jako głównego ideologa postkomunizmu. Nie oszczędza również ludzi z nim związanych.

Ziemkiewicz odpowiada na pytania:

– jaki rzeczywisty wpływ miał Adam Michnik na kształtowanie "nowej" Polski po 1989 roku?

– w jaki sposób wykorzystywał potencjał "Gazety Wyborczej", jednego z najpoczytniejszych dzienników, do kreacji sposobu myślenia jej odbiorców?

– dlaczego tylu ludzi z jego otoczenia bezwzględnie uległo jego wpływowi i bezkrytycznie przyjmowało jego słowa, uznając je za prawdziwe i niepodważalne?

Michnikowszczyzna – to nie tylko zespół głoszonych przez Michnika tez i postulowanych przez niego zachowań. To grono ludzi, współtworzących jego propagandową linię w "Wyborczej" i w innych, poddających się jej wpływowi mediach. To przede wszystkim liczne grono adresatów tej propagandy, związanych z Michnikiem emocjonalnie w stopniu nie mniejszym, niż wykpiwane na salonach moherowe babcie przepojone podziwem dla księdza Rydzyka. To rzesza polskich inteligentów i jeszcze liczniejsza – półinteligentów, którzy ulegli graniczącemu z amokiem uwielbieniu dla redaktora naczelnego "Wyborczej" jako wyroczni etycznej, politycznej i intelektualnej”.

Polactwo
Земкевич Рафал
Polactwo

Polskie społeczeństwo jest bardzo zróżnicowane. Z jedne strony są osoby przedsiębiorcze, ambitne i będące czymkolwiek zainteresowane. Z drugiej zaś mamy taki zaścianek, który nie interesuje się ani kulturą, ani polityką, ani niczym innym, co nie dotyczy jego samego.

Rafał A. Ziemkiewicz bardzo wprost mówi o tej zaściankowej grupie społecznej i nazywa ją polactwem. Czym jest polactwo? To ludzie, którzy żyją z wykorzystywania innych warstw, to pasożyty społeczne, ludzie zawistni, mało inteligentni – mówiąc delikatnie, podatni na demagogię i populizm. Polactwo nie posiada sprecyzowanych przekonań ani poglądów. Kocha tego, kto im w danej chwili więcej obieca.

Co zawdzięczamy polactwu? Na przykład to, że "chamuś w gumofilcach" stał się jednym z najbardziej popularnych polityków, a jego partia sama się broni przed prawem i odpowiedzialnością za liczne oszustwa i przekręty, których dopuścili się jej członkowie.

Ziemkiewicz mówi o tym, co złego przynosi Polsce tak zwane państwo opiekuńcze i nadmiernie rozbuchany socjal – tysiące lewych rent, zasiłki dla pseudobezrobotnych. Zasiłki, które przecież nikomu nie pomagają. Generalnie można przecież powiedzieć, że każda pomoc państwa, każdy zasiłek, prowadzi do zidiocenia społeczeństwa i uzależnienia go od świadczeń socjalnych. Ludzie uczą się bowiem tylko brać i brać, żyć na koszt innych, a samemu to już nic nie chcą robić.

Autor dokonuje także rozliczenia z partiami istniejącymi w Polsce afiszującymi się z prawicowymi poglądami. Ziemkiewicz prosto z mostu mówi, że albo pod mianem prawicy kryją się w Polsce partie tak naprawdę mające bliżej do socjalizmu – jak PiS, albo do narodowych oszołomów spod znaku Radia Maryja – jak LPR.

Michnik… No jakżeby. Oczywiście nie mogło zabraknąć całego rozdziału o naczelnym "Wyborczej". W końcu krytykowanie Michnika to już stały element publicystyki Ziemkiewicza. Krytyka może i słuszna – tylko zastanawiam się, czy ilość, w jakiej epatuje nią autor nie sprawi, że ludzie zaczną odczytywać jego krytykę jako bredzenie wariata rozpaczliwie trzymającego się jednego tematu i plującego jadem.

Wiele osób związanych z polską fantastyką miało pretensje do Ziemkiewicza o to, że jego literatura w pewnym momencie była wręcz niezjadliwa. Dialogi bohaterów aż ociekały jadem pełnym aluzji do bieżących wydarzeń. Rozumiem ludzi, którzy to krytykowali, ale jak dla mnie taki jad, cynizm i sarkazm czasami jest bardzo wskazany. Bo nie tylko Ziemkiewicza ostro wkurza uprzywilejowanie pewnych grup społecznych – na przykład górników. Darmowa edukacja i bezpłatna służba zdrowia – ktoś wierzy w te hasła? Proszę bardzo, ale ja tutaj zgadzam się w pełni z Ziemkiewiczem. Bowiem chyba każdy wie, jak wygląda i jedna, i druga instytucja w Polsce. Frustrujące jest też to, co dzieje się w Polsce i wyładowywanie złości czy robienie sobie jaj z pewnych rzeczy wydaje się jak najbardziej naturalne. A jak wygląda Polska? Powtarzając za Ziemkiewiczem – "wygląda tak, że tylko rzygać."

"Polactwo", które zostało wydane obecnie przez Red Horse, jest uaktualnioną i poprawioną edycją tej książki. Autor pociągnął pewne wątki dalej, dodał nowe trafne spostrzeżenia oraz opatrzył wydanie nowym wstępniakiem, który tworzy interesującą polemikę ze wstępem do pierwszego wydania książki.

"Polactwo" Rafała A. Ziemkiewicza śmiało może być uznane za jedną z najlepszych książek publicystycznych ostatnich lat. Świetne przemyślenia, trafne wnioski oraz bardzo ciekawe przykłady. Wszystko to sprawia, że publicystka Ziemkiewicza – bez względu na to, czy ktoś zgadza się z nim w poglądach, czy też nie – jest tak interesująca.